Milan pokonał AS Romę i takim sposobem odrobił parę oczek do piastującego pierwszej lokaty Interu FC!

Milan pokonał AS Romę i takim sposobem odrobił parę oczek do piastującego pierwszej lokaty Interu FC!

W aktualnie trwającym sezonie liga włoska prezentuje się zdecydowanie bardziej pasjonująco niż w ubiegłych sezonach i trudno temu zaprzeczyć. Na naprawdę emocjonujące mecze przekłada się to, że każdy zespół posiada kadrę przepełnioną niesamowicie zdolnymi graczami. Możemy dojść do wniosku, że kluby z ligi włoskiej zrobiły się zdecydowanie śmielsze po tym, gdy po raz pierwszy od lat to nie Juventus Turyn wygrał mistrzowski tytuł. Triumf Interu z Mediolanu we włoskiej lidze udowodnił, że każdy klub może się starać rywalizować o mistrzostwo kraju. W rezultacie czołówka tegorocznych zmagań jest niezwykle wyrównana i aktualnie wskazać głównego faworyta do mistrzostwa. Do końca sezonu zostało jeszcze sporo pojedynków a w chwili obecnej to Inter FC przewodzi tabeli Serie A. O mistrzostwo ligi włoskiej rywalizuje druga ekipa z Mediolanu, czyli AC Milan, który musiał się zmierzyć z Romą prowadzoną przez trenera Jose Mourinho.

To starcie zawodnicy AC Milan świetnie rozpoczęli i warto wziąć ten fakt pod uwagę. Wszystko wskazywało na to, że mają bieg tego starcia pod pełną kontrolą, gdyż po kwadransie spotkania byli na prowadzeniu wynikiem 2:0. Trenowani przez selekcjonera Jose Mourinho zawodnicy starali się odkręcić zły wynik, jednakże błędy popełnione w pierwszym kwadransie spotkanie były naprawdę kosztowne. Stołeczna drużyna zdołała strzelić kontaktowego gola pod koniec pierwszych 45 minut pojedynku, co bez najmniejszych wątpliwości wlało wiarę w serca wielbicieli tego zespołu. Abraham wykorzystał świetne dogranie ze strony Lorenzo Pellegriniego i w 40 minucie trafił do siatki. Piłkarze AC Milan nadal przeprowadzali kontry na pole karne stołecznego klubu, gdyż nie zamierzali czekać do ostatniego gwizdka arbitra. Bramkę numer trzy zdobył Rafael Leao na osiem minut przed końcem i na koniec Milan triumfował wynikiem trzy do jednego. Na podwyższenie prowadzenia AC Milan miał jeszcze okazję pod koniec meczu, lecz z jedenastki nie zdołał strzelić Ibrahimović, ponieważ jego uderzenie zdołał obronić Rui Patricio.